Ogród botaniczny w Zielonej Górze cz. 4 i ostatnia (przynajmniej w tym miesięcu:))

Witam,
zostało mi jeszcze kilka zdjęć z wizyty w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Zielonogórskiego. Nie będę się za dużo rozpisywał po prostu zamieszczę zdjęcia.Będzie to istne hortensjowo-liliowe szaleństwo. Pod koniec oglądania może się niektórym zrobić niedobrze od tych słodaśnych kolorków ale jak się mówi "ostrzegałem".

Na początek idą hortensje.





mały interwał... i


lilie, wszak niedawno zamieściłem filmik pt. droga do liliowego pola.



Miałem zamieścić więcej ale oszczędzę wam uczucia przesytu, bo jak wiadomo, "co za dużo to niezdrowo".

Pozdrawiam

Aha, jeżeliby kogokolwiek z moich ogrodniczych przyjaciół to interesowało to zapraszam do mojego bloga ankietyinfo.blogspot.com, w którym zamieściłem kilka osobistych porad dotyczących promocji własnego bloga.

Komentarze

  1. Arek, very nice Hydrangea paniculata! I've got it in my garden and I enjoy it. I love the pictures of lilies!

    OdpowiedzUsuń
  2. Różowiutko ... Ale za to RADOŚNIE !!! Hortensja kipi kwieciem, przepiękny widok tak dorodnego krzewu, a cukierkowe lilie to jak wisienka na deser ! Aż się człowiek sam uśmiecha ... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rośliny na Rodos.

Wyprawa do lasu

Rozmnażanie winogron