Rozmnażanie winogron
O rozmnażaniu winorośli pisałem już dwukrotnie m.in. tu. Obiecałem fotoreportaż oto i on.
Połowa marca to dobry moment, aby odkopać zakopane późną jesienią sztobry. Nie ma co wyprzedzać znacząco natury, chociaż ja już rozmnażałem winorośl w końcu stycznia i też wyszło, ale moim zdaniem to dużo za wcześnie.
na dworze kwitną jeszcze przebiśniegi...
a my wyciągamy szpadel odkopujemy już sztobry. Zakopanie ich w ziemi ochroniło je przed przemarznięciem i utratą wilgoci.
Odkopane sztobry należy odpowiednio przygotować. Odcinamy sztober około 0,5 - 1 cm poniżej dolnego oczka.
Najlepiej jeżeli czynność tę wykonamy ostrym nożem, ale według mnie, może być też sekator. Niektórzy mówią, że sekator zgniata łodygę. Po zimie narzędzia ogrodnicze należy odkazić, tak aby nie przenosić chorób. Jeżeli mamy możliwość to odcinamy dwa oczka w trzyoczkowym odcinku łozy. Można wyciąć też tylko jedno, tak aby z dwóch wystających oczek wyrosły piękne zielone listki.
Dolny odcinek takiego sztobra należałoby włożyć w ukorzeniacz, tak aby ten go oblepił. Ja tego nie zrobiłem, zobaczymy jak sama natura z moją pomocą da radę.
Tak przygotowane sztobry wkładam do butelki po wodzie mineralnej, z obciętą górą. W dnie i w bokach wykonuję otwory tak, aby było odpowiednia ilość tlenu i uchronić sztobry/sadzonki przed gniciem. Najlepsza mieszanka to moim zdaniem ziemia ogrodowa wymieszana z piaskiem. Na załączonym obrazku zastosowałem ziemię prosto z ogródka (nie polecam).
Tak wykonane sadzonki umieszczamy na parapecie od nasłonecznionej strony, podlewamy. Z podlewaniem, trzeba bardzo, ale to bardzo uważać. Łatwo jest te sadzonki, w których widzimy już korzenie i listki po prostu przelać.
Poniżej zamieszczam zdjęcia w domu. Sztobry pomiędzy pierwszym a drugim oczkiem ponacinam ( niekiedy wyrastają z tych nacięć korzenie).
O bardziej zaawansowanych sprawach (np. mnożarkach)możecie się dowiedzieć z literatury, bądź ze strony winogrona.org
Najprościej ukorzenianie opisane jest tu
Sporo informacji na ten temat znajduje się też na blogu Kapitana.
Nie należy zapominać też o książkach, ja z czystym sumieniem mogę polecić książki Jerzego Liska i Romana Myśliwca.
Pozdrawiam
Połowa marca to dobry moment, aby odkopać zakopane późną jesienią sztobry. Nie ma co wyprzedzać znacząco natury, chociaż ja już rozmnażałem winorośl w końcu stycznia i też wyszło, ale moim zdaniem to dużo za wcześnie.
na dworze kwitną jeszcze przebiśniegi...
a my wyciągamy szpadel odkopujemy już sztobry. Zakopanie ich w ziemi ochroniło je przed przemarznięciem i utratą wilgoci.
Odkopane sztobry należy odpowiednio przygotować. Odcinamy sztober około 0,5 - 1 cm poniżej dolnego oczka.
Najlepiej jeżeli czynność tę wykonamy ostrym nożem, ale według mnie, może być też sekator. Niektórzy mówią, że sekator zgniata łodygę. Po zimie narzędzia ogrodnicze należy odkazić, tak aby nie przenosić chorób. Jeżeli mamy możliwość to odcinamy dwa oczka w trzyoczkowym odcinku łozy. Można wyciąć też tylko jedno, tak aby z dwóch wystających oczek wyrosły piękne zielone listki.
Dolny odcinek takiego sztobra należałoby włożyć w ukorzeniacz, tak aby ten go oblepił. Ja tego nie zrobiłem, zobaczymy jak sama natura z moją pomocą da radę.
Tak przygotowane sztobry wkładam do butelki po wodzie mineralnej, z obciętą górą. W dnie i w bokach wykonuję otwory tak, aby było odpowiednia ilość tlenu i uchronić sztobry/sadzonki przed gniciem. Najlepsza mieszanka to moim zdaniem ziemia ogrodowa wymieszana z piaskiem. Na załączonym obrazku zastosowałem ziemię prosto z ogródka (nie polecam).
Tak wykonane sadzonki umieszczamy na parapecie od nasłonecznionej strony, podlewamy. Z podlewaniem, trzeba bardzo, ale to bardzo uważać. Łatwo jest te sadzonki, w których widzimy już korzenie i listki po prostu przelać.
Poniżej zamieszczam zdjęcia w domu. Sztobry pomiędzy pierwszym a drugim oczkiem ponacinam ( niekiedy wyrastają z tych nacięć korzenie).
O bardziej zaawansowanych sprawach (np. mnożarkach)możecie się dowiedzieć z literatury, bądź ze strony winogrona.org
Najprościej ukorzenianie opisane jest tu
Sporo informacji na ten temat znajduje się też na blogu Kapitana.
Nie należy zapominać też o książkach, ja z czystym sumieniem mogę polecić książki Jerzego Liska i Romana Myśliwca.
Pozdrawiam
Witaj. A ja z powodzeniem rozmnażałam winogron pod folią.Po prostu nawtykałam w wilgotnym rogu tunelu wszystkie poobcinane patyczki mojego ulubionego winogrona, bo szkoda mi było wyrzucić. Bardzo szybko się ukorzenił i już został przesadzony na pole.
OdpowiedzUsuńhej dzięki za komentarz. Sposobów wariantów rozmnażania winorośli jest wiele. jak się ma szczęście to można po prostu włożyć wiosną sztobra do ziemi i.. czekać. Jakiś procent powinien wykiełkować.
OdpowiedzUsuńDziekuję że podzieliłeś sie Twoją wiedzą i doświadczeniem na Twoim blogu. Jesienią u sąsiada przycięłam kilkanaście łoży, zakopałam w ziemi i planuję je zasadzic zgodnie z Twoja instrukcja (Twój opis okazał się dla mnie najodpowiedzniejszy) U sąsiada swietnie sie płoży i daje obfite plony :) więc liczę na obfite plony cemnego winogrona w moim ogrodzie w najbliższej przyszłości :) Dziekuje i pozdrawiam. Renata
OdpowiedzUsuńBardzo fajny sposób na rozmnażanie winogron i dosyć prosty. W przyszłym roku przezimuję moje wiwnogronka i zobaczymy jak mi pójdzie
OdpowiedzUsuńTwój taras zasługuje na wyjątkowe meble, które nadadzą mu niepowtarzalnego charakteru. Na stronie https://ogrodolandia.pl/meble-na-taras znajdziesz szeroki wybór mebli na taras, które zachwycą Cię swoim designem i jakością. Pozwól swoim meblom na tarasie stać się centrum relaksu i przyjemnych chwil na świeżym powietrzu.
OdpowiedzUsuń