Ostanie zdjęcia. Trawnik ekologiczny:)
Witam,
Na samym wstępie chciałbym przeprosić za zamieszanie. Przypadkowo zamieściłem tutaj post, który miał trafić do mojego bloga muzycznego. Jeśli jednak ktoś z moich kochanych czytelników miałby ochotę zobaczyć ten post to może zajrzeć tu.
Dobrze, a teraz już do rzeczy. "Zur Sache" jakby powiedzieli to nasi zachodni sąsiedzi bądź "ad rem" jakby powiedzieli to starożytni Rzymianie.
Byłem ostatnio u moich rodziców na wsi. Podwórze jest dość duże. Część trawnika została wykoszona jak należy. Jednak pozostała część z powodu awarii kosiarki przedstawia typ "trawnika ekologicznego" :)
Także moja winniczka nie wygląda zbyt zachęcająco. Jest to spowodowane tym, że leży ona w sąsiedztwie pasieki mojego taty. Pszczółki wyjątkowo agresywnie bronią terytorium wokół uli a ja jestem chyba uczulony. Nie wiem tego na 100 % ale to jednak dość poważna sprawa.
Na samym początku mojego dzisiejszego posta zamieszczam zdjęcia budryska, który ma nowego kolegę golden retrivera maxa (kawałek maxa widać na zdjęciu), dalejzdjęcie wierzby 'Hakuro Nishiki', w zbliżeniu. Zdjęcia wykonane są komórką więc kolory są
nieco przekłamane.
dalej idą berberysy rosnące przy północnej ścianie domu moich rodziców.
Kolejne zdjęcie to popularna mahonia.
Śliwa obrodziła w tym roku wyjątkowo dobrze i nie załapała chorób.
Przechodząc do tematu "trawnika ekologicznego" to może wyglądać tak. Jak widać nawet chwasty mogą posiadać walory estetyczne.
Na sam koniec zamieszam jedno zdjęcie Hyzopu. Roślince tej poświęcę następny wpis.
Pozdrawiam
Na samym wstępie chciałbym przeprosić za zamieszanie. Przypadkowo zamieściłem tutaj post, który miał trafić do mojego bloga muzycznego. Jeśli jednak ktoś z moich kochanych czytelników miałby ochotę zobaczyć ten post to może zajrzeć tu.
Dobrze, a teraz już do rzeczy. "Zur Sache" jakby powiedzieli to nasi zachodni sąsiedzi bądź "ad rem" jakby powiedzieli to starożytni Rzymianie.
Byłem ostatnio u moich rodziców na wsi. Podwórze jest dość duże. Część trawnika została wykoszona jak należy. Jednak pozostała część z powodu awarii kosiarki przedstawia typ "trawnika ekologicznego" :)
Także moja winniczka nie wygląda zbyt zachęcająco. Jest to spowodowane tym, że leży ona w sąsiedztwie pasieki mojego taty. Pszczółki wyjątkowo agresywnie bronią terytorium wokół uli a ja jestem chyba uczulony. Nie wiem tego na 100 % ale to jednak dość poważna sprawa.
Na samym początku mojego dzisiejszego posta zamieszczam zdjęcia budryska, który ma nowego kolegę golden retrivera maxa (kawałek maxa widać na zdjęciu), dalejzdjęcie wierzby 'Hakuro Nishiki', w zbliżeniu. Zdjęcia wykonane są komórką więc kolory są
nieco przekłamane.
dalej idą berberysy rosnące przy północnej ścianie domu moich rodziców.
Kolejne zdjęcie to popularna mahonia.
Śliwa obrodziła w tym roku wyjątkowo dobrze i nie załapała chorób.
Przechodząc do tematu "trawnika ekologicznego" to może wyglądać tak. Jak widać nawet chwasty mogą posiadać walory estetyczne.
Na sam koniec zamieszam jedno zdjęcie Hyzopu. Roślince tej poświęcę następny wpis.
Pozdrawiam
Z tego trawnika są pewno zadowolone pszczoły.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo tak ale ogrodnictwo to jednak sztuka ujarzmiania natury
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa muszę powiedzieć, że sam trawnik wygląda bardzo imponująco i moim zdaniem warto jest mieć zadbaną zieleń w ogrodzie. Tym bardziej, że jak jeszcze czytałem o chwastach na trawnikach https://www.substral.pl/chwasty-na-trawniku-odchwaszczanie-trawnika to jestem zdania, że warto jest z nimi walczyć od początku.
OdpowiedzUsuńCałość na pewno wygląda bardzo obiecująco i ja również jestem zdania, że samo już posiadanie ogrodu jest fajną sprawą. Odkąd ja jeszcze mam u siebie fotele ogrodowe https://ogrodolandia.pl/fotele-ogrodowe to najchętniej bym z ogrodu nie wracał.
OdpowiedzUsuń