Wycieczki do Liberca, Drzonowa i Przylepu

Tym razem będzie mniej botanicznie, a bardziej turystycznie.

Dwa tygodnie temu byłem wraz z żoną i znajomymi w Libercu i na górze Jysted. Pogoda nie do końca dopisała a my mimo nie najlepszego ekwipunku dotarliśmy na ten nie za wysoki szczyt.


Powyżej przepiękny ratusz w Libercu.


Jak widać naszym południowym sąsiadom nieodmiennie towarzyszy specyficzne poczucie humoru.




kilka zdjęć w drodze na szczyt


Na samej górze znajduje się schronisko z wieżą widokową. Można sobie tam zjeść np. smażony ser popijając piwkiem.A przede wszystkim ogrzać się.

Teraz kilka zdjęć z dzisiejszych wojaży. Na pierwszy ogień nomen omen idzie Lubuskie Muzeum Wojskowe w Drzonowie



Później pojechaliśmy do podzielonogórskiego Przylepu, na lotnisko dla małych samolotów.



Pozdrawiam

Komentarze

  1. Szare niebo, pogoda nie była dla Was łaskawa na tej miłej wycieczce.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z przyjemnością obejrzałam zdjęcia, bardzo lubię podróże i z chęcią oglądam każde miejsce warte odwiedzenia. A póki co żadnego z tych miejsc nie miałam okazji zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za komentarze. Na was zawsze mogę liczyć

    OdpowiedzUsuń
  4. Lovely photos. Thank you for the tour.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rośliny na Rodos.

Wyprawa do lasu

Rozmnażanie winogron